KuPamięci.pl

Bogdan Szczepański


* 16.06.1951

 

+ 07.02.2013

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Komunalny Północny (Wólka), kw. S IV 2 - 5 - 19

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (56)
Licznik odwiedzin strony
29050
Pamiętam. 15.02.2014.
Minął rok jak Ojciec Bóg powołał Cię do siebie, a mnie trudno pogodzić się z tą pustką jaka została po Tobie.Ból w sercu już trochę mniejszy, ale tęsknota ogromna.Dziś mija 10 lat jak odeszła Mila za nią też tęsknię,pocieszenie jest tylko w tym, jak słowa pewnej piosenki,, kiedyś przecież spotkamy się znów,,...Pokój Wam.
Zgłoś SPAM
Dzis moje urodziny...Zawsze zdwoniles..Cisza.. Dziwnie mi...ale wiem ze patrzysz i usmiechasz sie....
Zgłoś SPAM
Tak nam przykro i serce sciska zal i rozgoryczenie ze nie jestes juz z nami.Przesylamy Ci te roze w dniu twoich 62 urodzin.Spoczywaj braciszku w pokoju. Byc-nie znaczy tylko zyc, Byc-to pozostawic cos w sercach, pamieci,wspomnieniach.....
Zgłoś SPAM
BOGUNIU,PAMIETAMY...
Zgłoś SPAM
Wczoraj były moje imieniny, zawsze byłeś pierwszy w tym dniu. To jak tradycja. Śmiałam się z tego… Niestety telefon milczał a łzy napływały do oczu... nic takiego już się nie zdarzy... Wiem, że jesteś blisko, a w myślach ciągle słyszę jak mówisz do mnie "cześć niunia, cześć niunia”....jak mantra tańczą w głowie te słowa. Brak tych chwil, jest nie doz niesienia i boli okrutnie.
Zgłoś SPAM
I ODCHODZI KTOS BLISKI I NAGLE W MIEJSCU STAJE CZAS, Z NIM CZASTKA NAS ODCHODZI I WIELKI SMUTEK MARSZCZY TWARZ, CZASEM NA CHWILE GASNIE SLONCE,DUSZE WYPELNIA GESTY MROK, NIKNA NADZIJE I MARZENIA IW PUSTCE GINIE TESKNY WZROK. CZASEM ODCHODZA DOBRZY LUDZIE CO NAM POMOGLI W ZYCIU WIELE! I PROZNO WTEDY PYTAC BOGA,CZEMU ODCHODZA PRZYJACIELE. LECZ ONI CIAGLE PRZCIEZ ZYWI,NADAL WYTRWALE SA WSROD NAS. ICH DUSZE PRZY NAS POZOSTALY, TYLKO ICH CIALA ZABRAL CZAS...
Zgłoś SPAM
Jest piąta rano,za parę godzin będzie rodzinne spotkanie, spotkanie inne niż wszystkie...i jak dalej mam żyć bez Ciebie, kto mi teraz opowie dowcip,z którego śmiałam się do łez,kto zabierze mnie na działke i inne miejsca,które mi obiecywałeś...Z kim będę wspominać nasze dzieciństwo i naszą młodość? Zawsze byłeś blisko mnie,opiekowałeś się mną,ja wierze,że tak będzie,tam z Nieba też otoczysz mnie miłością i opieką.Dziękuje Bogu,że dane mi było być przy Tobie do końca.Zawsze będziesz w moim sercu KOCHANY MÓJ BRACISZKU...
Zgłoś SPAM
Pożegnanie
Bogusiu, tak bardzo mi smutno -odszedłeś - jesteś już z Milą i tylko to mnie pociesza. Oboje jesteście w moim sercu na zawsze. Choć jestem tylko znajomą Twoją i Mili, Mili na bardzo krótko, bardziej Twoją z pracy, to pamięć po Tobie Bogusiu pozostanie przy mnie. Byłeś zawsze uśmiechnięty, bardzo życzliwy i służący w razie takiej potrzeby pomocą i dobrym słowem. Za mało mówimy naszym bliskim i dalszym znajomym , że ich kochamy, lubimy......... "Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak uroczystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego ks. Jan Twardowski
Zgłoś SPAM
W moicha oczach kapia lzy...lzy smutku i przerazenia.W moich myslach..nie ma Go juz miedzy Nami tutaj,mowie to niemozliwe..Jeszcze kilkanascie miesiecy temu spelniles moje marzenie,kiedy to bylam po operacji zawsze kazdego dnia zdwoniles,pytales...nadchodzily Swieta Wielkanocne.Wiedziales ze powinnismy byc wszyscy razem...Spakowales najblizszych i przyjechales do Mnie...Czulam sie bezpieczna z Mama dzieki Tobie..Zawsze spelniales prosby,wiedzialam ze moge na Ciebie liczyc..Bylam szczesliwa ze jestes moim Ojcem Chrzestnym..razem sie wspieralismy,mowilam Ci Ojcze..Ja chrzesniaczka Twoja dalam rade, Ty tez musisz dac rade.Bo kto bedzie organizowal spotkania rodzinne,kto bedzie dbal o Nas jak nie Ty..Musimy sobie pomagac.Mowiles tak Agniesiu wiem...Odszedles...Ale zostawiles slad. Slad milosci,szacunku,ciepla i pieknych wspomnien.Wiem ze Jestes i Bedziesz..bo Nas kochasz a My Ciebie....
Zgłoś SPAM
Pamiętam.. Pamiętam jak zawsze byłam u Ciebie mile widziana.. Wspólne obiady w rodzinnym gronie, wspólne działkowanie, małe wycieczki, grzybobrania.. Pamiętam Twoją troskę.. jak mówiłeś „Synek, nie dokuczaj, jej!” Kiedy Roman mi nie dokuczał, jak wybraliśmy się na łyżwy, mimo tego że tak naprawdę tylko ja miałam na nie ochotę.. Zawsze byłeś po mojej stronie.. Pamiętam jak skrupulatnie archiwizowałeś filmy i zdjęcia z każdego ważnego wydarzenia, nawet z moich ostatnich urodzin, które nie były aż tak ważne.. Teraz wiem jaką mają wartość i jak chętnie będę do nich wracać.. Pamiętam. I nie zapomnę.. Nie jesteś już z nami.. ale pozostało po Tobie słowo, specyficzny dla Ciebie gest, głos, który brzmi w moich wspomnieniach, klimat uczuciowy, który wokół siebie roztaczałeś, a więc jakby symbole czasu, które rzuciłeś w nasz świat i w tym świecie się zatrzymały, podczas gdy Ciebie między nami już nie ma.. Tak mi przykro, że nie zdążyłam powiedzieć Ci.. Tato.
Zgłoś SPAM
Jeszcze wczoraj razem, wspólne marzenia i plany, dziś samotna droga przede mną, bez Ciebie, Kochany. Snuję się po domu, jak cień z kąta w kąt, kroki echem odbite od ściany, dotykam Twych rzeczy, tyle wspomnień z nimi związanych, tyle spraw niedokończonych.. Twarz łzami zalana, w sercu ból nie do pisania, Dlaczego? Dlaczego odszedłeś tak nagle, zostawiając pustkę i żal, jeszcze nie pora była na Ciebie, lecz Bóg był innego zdania, przygotował miejsce w niebie, i zabrał Cię do siebie Mnie zostało tylko wspomnienie wspólnie spędzonych lat.. Na zawsze pozostaniesz w moim sercu..
Zgłoś SPAM
Nikt się nie spodziewał, a już ja na pewno, że odejdziesz Tato, bez słów, bez pożegnań. Tylko cisza była nad Twoim odejściem, moja rozpacz, Tato i zdziwienie wielkie. Nikt nie zna odpowiedzi, nikt nie wie, Bóg nie powie, pytania bez odpowiedzi krążą w mojej głowie..
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Marcin Witkowski
08.02.2013